Minęło sporo czasu odkąd ostatnim razem kliknęłam w przycisk write na moim blogu. Postanowiłam sobie, że będę publikowała nowy tekst raz w tygodniu, ale niestety po kilku miesiącach regularnego blogowania obowiązki zawodowe mnie przerosły i musiałam trochę przyhamować, choć w głowie powstawały nadal szkice kolejnych postów. Mam nadzieję, że uda mi się teraz wrócić do regularnego pisania dla Was. 🙂 Nowych tekstów spodziewajcie się odtąd podczas weekendów, a nie jak do tej pory w piątkowe poranki.
Po niespodziewanej przerwie chciałam przywitać się pokazując Wam miejsce absolutnie wyjątkowe i magiczne. Jakie skojarzenia wywołują u Was pomieszczenia z niezwykle wysokimi sufitami, wypolerowanymi na błysk posadzkami i pozastawiane drewnianymi regałami pełnymi zakurzonych książek, które pną się tak wysoko w górę, że po pozycje z najwyższych półek trzeba chyba podlecieć na miotle?

Zapewne wyobrażacie sobie w tym momencie słynną Szkołę Magii i Czarodziejstwa Hogwart. I prawidłowo. Z tą różnicą, że aby tu się dostać nie musicie łapać pociągu z niełatwo dostępnego peronu 9 3/4. Wystarczy bilet lotniczy do Tajwanu, a potem zwykły pociąg do Taichungu, gdzie pod numerem 20 przy ulicy Zhongshan znajdziecie filię tej znamienitej placówki edukacyjnej zwaną Miyaharą.

Magiczna atmosfera Miyahary podbije Wasze serca z łatwością. Ja przestąpiłam próg i natychmiast przepadłam. Zapragnęłam, żeby mnie tu zamknięto i nie wypuszczono do końca życia, pozwalając rozkoszować się dziesiątkami smaków rozpustnie pysznych lodów, pralin, ciasteczek, ciast, w tym najlepszym na świecie sernikiem. Zaczęłam nawet zastanawiać się, czy jeśli schowam się w toalecie i zaczekam do zamknięcia przybytku, to będę mogła splądrować Miyaharę w spokoju.

Aż trudno jest sobie wyobrazić, że w czasach japońskich mieścił się tu szpital okulistyczny założony przez japońskiego optometrystę dr Miyahara Takekuma. W późniejszych czasach gmach przeznaczono na siedzibę Rządowego Biura Zdrowia Publicznego. Po tym jak przeniesiono biuro pod inny adres, budynek popadł w zapomnienie, a nawet ruinę, gdyż został w znacznym stopniu uszkodzony w wyniku trzęsienia ziemi i silnego tajfunu. W końcu walące się gmaszysko doczekało lepszych czasów i zostało poddane renowacji, w której wykorzystano wiele materiałów z pierwotnej budowli jak cegły, dachówki czy drewniane kolumny. W 2011 r. szpital otwarto ponownie, choć kolejki ciągnące się u jego wrót formowane są obecnie nie przez pacjentów czekających na przegląd okulistyczny, a nieposkromionych łasuchów, którzy ostrzą sobie zęby na iście dekadenckie desery marki cukierniczej Dawn Cake wywodzącej się z Taichungu.



W lodowym menu samych smaków czekoladowych mamy blisko 20. Jeśli w głowie Wam się zakręci od nadmiaru, to pamiętajcie, że można skosztować wybranych lodów przed dokonaniem tego arcytrudnego wyboru. Smak czekolady świetnie przełamują lody herbaciane na bazie najlepszych tajwańskich herbat, a pożądanej w tej kombinacji odrobiny orzeźwienia przydają lody owocowe pozyskane z najlepszych owoców na wyspie. Pójdźcie moim śladem i dogódźcie sobie na całego wybierając opcję rozpusta w wersji de luxe (inaczej tego nazwać się nie da), czyli trzy gały lodów z trzema dodatkami, np. kawałkiem sernika, ciastkiem ananasowym lub innymi frykasami. W ten sposób można przed dalszymi zakupami (z Miyahary nie da się wyjść z pustymi rękoma) popróbować specjałów, które potem wylądują w Waszych pięknych prezentowych pudełkach.





Cenna wskazówka: jeśli nie lubicie tłumów i nie zachwyca Was perspektywa jedzenia najlepszych lodów w Waszym życiu na stojąco, wybierzcie się do filii mieszczącej się nieopodal w dawnej siedzibie banku Forth Credit Union.
Oj, dopisuję do listy miejsc, które muszę odwiedzić 😀
PolubieniePolubienie
Warto. ☺
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To juz wiem gdzie na Tajwanie musze sie wybrac w pierwszej kolejnosci 😊
PolubieniePolubienie
I mam nadzieję, że wiesz z kim! 😉
PolubieniePolubienie
To chyba oczywiste z kim 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba