Do zrozumienia inności Tajwanu, konieczne jest spojrzenie przez okres japońskiej dominacji nad krajem, który rozpoczął się w 1895 r. kiedy Tajwan został przekazany Japonii. Nowi włodarze zdecydowali się wówczas uczynić z podległej sobie wyspy modelową kolonię, przetestować jak należy przeprowadzić z sukcesem modernizację i japonizację, by potem wdrażać ten sam model w innych koloniach. Wielu ludzi czuje nadal pewną nostalgię za minioną epoką, która mimo że była okresem zależności od obcego mocarstwa z epizodami brutalnych represji, wydaje się z perspektywy czasu o wiele znośniejsza od tej, która przyszła potem z kontynentu. Japońskie wpływy w kulturze, architekturze, sztuce, języku widoczne są do dziś do tego stopnia, że często można usłyszeć, że Tajwan to najbardziej „japoński” kraj poza Japonią.

Na pewno nie raz jeszcze opowiem Wam o tych wpływach i o żywej fascynacji Tajwańczyków ich północnym sąsiadem (zresztą nawet ten post piszę siedząc w mojej ulubionej japońskiej kawiarni Mitaka). Dziś zabieram Was na spacer po tradycyjnych japońskich domach w Tajwanie. Mimo iż w ostatnich trzydziestu latach sporo ich zostało rozebranych z powodu złego stanu po dekadach eksploatacji przez kolejnych mieszkańców, jak również szybkiego wzrostu gospodarczego, któremu towarzyszył gwałtowny wzrost cen ziemi, nadal można znaleźć ich całkiem sporo w całym kraju. Wiele z zaniedbanych dawniej domów poddano renowacji, rozpoczęto też intensywne działania mające na celu ich ochronę oraz przywrócenie do życia poprzez nadanie im nowej funkcjonalności.




Muzeum Literatury nie jest jedynym przykładem ciekawego zagospodarowania japońskich domów w Tajwanie. W wielu innych otwarto stylowe herbaciarnie czy restauracje, w niektórych odbywają się koncerty, wykłady, wystawy, warsztaty dla młodzieży, zakładane są muzea albo po prostu po gruntownym odrestaurowaniu udostępnia się je zwiedzającym.


Jako że Japończycy udzielali wiele uwagi nie tylko przestrzeni w samym budynku, ale i ogrodowi wokół niego, do dziś japońskie domy wraz z przyległymi do nich ogrodami stanowią dodatkowe oazy zieleni w obszarach miejskich.




Myślę, że widać na pierwszy rzut oka czym charakteryzują się tradycyjne japońskie domy. Są to niskie drewniane budynki z jednym centralnym pokojem zwanym moya, od którego odchodzą inne mniej znaczące pomieszczenia. Rolę ścian pełnią ruchome ekrany (shōji) oraz przesuwne drzwi (fusuma), które pozwalały na dowolną zmianę konfiguracji przestrzeni w zależności od sytuacji i potrzeb. Wszechstronność i wielofunkcyjność takich pomieszczeń stawała się jeszcze bardziej widoczna wraz ze zmianami pór roku. Wskazuje to na ważną cechę przestrzeni zorganizowanej po japońsku, jaką jest nietrwałość.

Głębszej refleksji wymaga właściwe zrozumienie estetyki widocznej w japońskiej aranżacji wnętrz. Wyrasta ona z zakorzenionego w taoizmie „estetycznego ideału pustki” wedle którego nastrój powinien być uchwycony przez wyobraźnię, a nie narzucony przez to, co jest fizycznie obecne. Japońska kultura jest niezwykle zróżnicowana, ale dekoracja wnętrz pozostaje niezmiennie aż do dziś minimalistyczna, wręcz ascetyczna, zgodnie z przekonaniem, że wyrażamy więcej pokazując mniej. Skupiając uwagę na tym co zostało pominięte, czyni się z takiej przestrzennej pustki punkt centralny. Piękno odznacza się w tym co jest niedopowiedziane, umniejszone lub odpowiadające z precyzyjną dokładnością zamierzonej idei, a nie przejaskrawione i pełne przepychu.

Wnętrze ma być pełne harmonii i spokoju, pozbawione pozorów czy sztuczności, choć dopuszcza się również pewnego rodzaju asymetrię lub nieregularność jako środek do osiągnięcia większej równowagi w całej kompozycji. Dobrym tego przykładem jest ensō – symbol buddyzmu zen w postaci okręgu narysowanego jednym pociągnięciem pędzla. Ensō w tradycyjnej kaligrafii ma często formę niedomkniętego okręgu, symbolizującego niedoskonałość, która jest częścią ludzkiej egzystencji.

Tradycyjne japońskie wnętrza aranżowane są z wykorzystaniem naturalnych materiałów najwyższej jakości, jak szlachetne drewno, bambus, jedwab, słomiane maty ryżowe i papierowe ekrany shōji. Utrzymaniu prostoty w przestrzeni, której zadaniem jest łączyć człowieka z naturą sprzyja również naturalna kolorystyka – czerń, biel, różne odcienie szarości i brązy. Dekoracje dobiera się przykładając ogromną wagę do szczegółu, gdyż celem jest eliminacja nieładu i dążenie do prostoty. Zgodnie z taką estetyką o wnętrzu nie myśli się w kategoriach dekoracji, ale klarowności i przejrzystości, którą można osiągnąć poprzez pominięcie lub wykluczenie tego, co nieistotne.

W architekturze Azji Wschodniej najbardziej lubię to że zmusza mnie ona do myślenia zupełnie innymi kategoriami o kompozycji, estetyce, planowaniu przestrzeni, czy wreszcie pięknie. W naszym podejściu do architektury jesteśmy często zbyt europocentryczni, za bardzo zasklepiliśmy się w naszych ukochanych romanizmach, gotykach, barokach, które owszem, są wspaniałe, ale warto pamiętać, że na nich świat się nie kończy. 😉
ale super! ^^
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale super! ^^
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
świetny tekst…jak zawsze moja kochana! Mój b. na pewno byłby wniebowzięty gdyby tak schludnie, w harmonii, bez bibelotów i zabawek wyglądały nasze pomieszczenia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jednak bibeloty i zabawki muszą być! 😉
PolubieniePolubienie
Świetny tekst.musiałaś poznać filozofię taoizmu a to wzbogaca postrzeganie świata.Może kidyś zbierzesz w całość swoje teksty i wydasz jako świat widziany okiem Ani.Pisz kochana !
PolubieniePolubienie
Pięknie opisujesz. Taiwan – Formoza (piękna) wyspa, z cudownym klimatem, z cudownymi ludźmi. Przepiękny krajobraz, piękne góry i niesamowicie piękne parki. Kraj wielkości Wielkopolski, ale jakże inny. Kultura, piękne krajobrazy, zabytki różnych epok, nowoczesne budowle Taipei 101, świetna komunikacja, nowoczesne metro w Taipei i Kaohsiung, szybka i nowoczesna kolej. Trzy tygodnie urlopu to stanowczo za mało by poznać ten piękny kraj w całości. Geopark. Taroko, Xinzhu, Tainan, Yilan przepiękne miejsca. Taiwan mnie zauroczył i na pewno tam wrócę nie jeden raz. Tobie i wszystkim których fascynują dalekie i bliskie podróże życzę nowych wrażeń. Pozdrawiam LAK.
PolubieniePolubienie
Jaki piękny komentarz! Bardzo serdecznie dziękuję! ☺ Zgadzam się z Tobą w 100%. Mnie również zachwycił Tajwan i nie przestaje zaskakiwać każdego dnia na nowo, a to co najbardziej mnie urzekło to wspaniali, gościnni, serdeczni mieszkańcy tego kraju. ❤ Pozdrawiam serdecznie z mojej małej zielonej wyspy. 🙂
PolubieniePolubienie