Jak efektywnie uczyć się języków obcych?

Nie można nauczyć się języka bez pracy nad nim, tak jak nie można zbudować trwałej relacji z drugim człowiekiem bez poświęcania mu czasu. Sęk w tym, by czas spędzany nad nauką nie był przymusem a przyjemnością. Tylko wtedy nauka będzie skuteczna. Jak to osiągnąć? Oto garść rad z doświadczenia mojego własnego oraz mojego męża.

• Przestawcie się na to, aby robić część rzeczy, które do tej pory robiliście po polsku w języku, którego chcecie się nauczyć. Jeśli lubicie gotować i chcecie się nauczyć niemieckiego, wyszukajcie ciekawe niemieckojęzyczne blogi kulinarne i gotujcie według znalezionych tam przepisów. Nauka języka może fajnie łączyć się z rozwijaniem swoich zainteresowań. Dodatkowo możecie sobie ustawić skrzynkę mailową, fejsbuka czy oprogramowanie w języku obcym. Najefektywniej przyswaja się język wtedy, kiedy jest on częścią naszego życia codziennego.
• Lubicie być dobrze poinformowani? Zaprenumerujcie obcojęzyczną gazetę. Z własnego doświadczenia wiem, że prenumerata jest lepsza niż setka newsletterów, na które się zapiszecie, a potem z braku czasu nie przeczytacie. Prenumerata zobowiązuje do przeczytania czy chociaż dokładniejszego przejrzenia gazety nawet w najbardziej zabiegane dni, bo wiąże się ze znikającą co miesiąc z Waszego rachunku pewną kwotą. Czytanie gazet to świetna metoda nauki, bo widzicie nowe słowa w kontekście, a jeśli na świecie dzieje się coś istotnego i przez kilka tygodni temat jest wałkowany w prasie, to nowe słowa będą się ciągle powtarzać i w ten sposób je sobie utrwalicie.
• Poszukajcie kogoś, kto uczy się danego języka i rozmawiajcie z nim. My z mężem kilka tygodni temu doszliśmy do wniosku, że przydałoby się podciągnąć rosyjski, więc zaczęliśmy rozmawiać na co dzień wyłącznie w tym języku. Warto przy tym wspomóc się technologią. Ja mam zainstalowany w telefonie dobry słownik. Do notowania nowych słów używam google keep. W tym samym celu położyliśmy w domu w widocznym miejscu notes i długopis. Co zyskałam? Przede wszystkim dużą pewność siebie w języku, który dobrze znałam pasywnie, ale nie aktywnie. Jeśli nie możecie znaleźć takiej osoby, to myślcie czasami na jakiś temat w języku obcym. Nie chodzi o to, żeby prowadzić jakieś skomplikowane monologi wewnętrzne, ale o to że każdy się nad czymś zastanawia czy coś analizuje w różnych momentach dnia. Dlaczego by nie robić tego w obcym języku?
• Podejdźcie kreatywnie do nauki, bawcie się językiem, rozglądajcie się wokół siebie w poszukiwaniu nowych słów. Możecie wybrać się na językowe safari w mieście. Wyjdźcie po prostu na spacer i zapisujcie wszystkie interesujące Was nazwy rzeczy, które mijacie po drodze, a nie wiecie jak nazywają się w języku obcym. Mogą być to nazwy sklepów, punktów usługowych, słowa z szyldów i plakatów, nazwy elementów architektonicznych czy części garderoby przechodniów – jednym słowem wszystko co przyjdzie Wam do głowy. Podobną zabawę możecie sobie urządzić w domu idąc przez poszczególne pokoje.
• Jeśli nie macie zobowiązań, które Was zatrzymają w Polsce, spędźcie urlop na kursie językowym w kraju, w którym mówi się w danym języku lub w którym jest on silnie obecny. Nie zawsze takie kursy/szkoły letnie są drogie, trzeba dobrze poszukać. Przykładowo kursy rosyjskiego w Rosji, zwłaszcza w Moskwie i Petersburgu są bardzo drogie, ale kurs w Tallinnie, w którym uczestniczył mój mąż był już bardzo przystępny cenowo, a w Kijowie jest podobno jeszcze taniej. Sama kiedyś wzięłam udział w szkole letniej języka ukraińskiego we Lwowie. W mojej grupie dominowali Polacy, ale postanowiliśmy sobie, że jedynym językiem naszej komunikacji, również poza zajęciami, będzie ukraiński. Efekt był taki, że po dwóch czy trzech tygodniach myślałam już nie po polsku, a po ukraińsku. Nie można wyobrazić sobie lepszych warunków do nauki niż być otoczonym językiem ze wszystkich stron i móc zanurzyć się w nim.

Życzę Wam dużo frajdy przy nauce języków obcych, a efekty przyjdą wtedy same. 🙂