Pazos: romans zimnego kamienia z powabnym kwieciem

W Galisji pełno jest wspaniałej architektury i nic w tym dziwnego. Władza duchowna budowała na potęgę klasztory i kościoły, a świecka nie ustępowała jej pola wznosząc najpierw kolejne zamki, a później pazos będące rodzajem dworu, w których niegdyś mieszkała drobna szlachta, tzw. fidalgos. Słowo pochodzi od galisyjskiego fillo de algo („czyjś syn” – szlachetnie urodzony). Pazos stawiano na wsi, tam gdzie mikroklimat służył zdrowiu a gleby były żyzne, zazwyczaj na zboczach lub na wzgórzu – zawsze w miejscach strategicznych, skąd pan mógł doglądać swoich posiadłości. Galisyjskie dwory często brały swój początek ze średniowiecznych zamków: nierzadko podczas ich budowy wykorzystywano istniejącą w danym miejscu starodawną wieżę, do której dobudowywano kolejne pomieszczenia. Pazos miały wyróżniać rodzinę, która w nich mieszkała i podkreślać jej wysoki status. W każdym z nich znajdziecie motywy heraldyczne związane z daną familią. Majątki te były ośrodkami lokalnej władzy wokół których toczyło się życie mieszkańców danej wioski. Z czasem jednak zamieniły się w schronienie dla upadającej klasy fidalgos, którzy zamykali się tam przed światem by spokojnie oddawać się swoim ulubionym zajęciom, przede wszystkim umysłowym jak uprawianie literatury. Życie w pazos oparte na osobistych obserwacjach odzwierciedlają m.in. utwory Otero Pedrayo czy Emilii Pardo-Bazán. Dziś oprócz pięknej architektury, pazos zachwycają przede wszystkim wspaniałymi ogrodami w których podziwiać można  wiele rzadkich, często egzotycznych okazów roślin i drzew, w tym kamelii i palm. Sporo osób odwiedza pazos specjalnie dla kamelii z których one słyną, podążając tzw. Ruta da Camelia (Szlak Kameliowy).

kamelie - kolaż
Niestety nie znalazłam w internecie dobrych zdjęć bez praw autorskich przedstawiających kamelie w pazos. Dlatego pokazuję Wam nie mniej piękne moim zdaniem kamelie z ogrodu teściów.

A oto moja selekcja 10 najbardziej wyjątkowych pazos:

10. Pazo de Lestrobe

To eleganckie barokowe pazo z piękną fontanną zwieńczoną figurą św. Jakuba zbudowane zostało na polecenie arcybiskupa kompostelańskiego. Do kompleksu należy również mała prywatna kaplica pod wezwaniem Anioła Stróża. Dwór służył jako letnia rezydencja arcybiskupów kompostelańskich do momentu kiedy popadł w zapomnienie. Od 2006 działa tu hotel i restauracja.

Pazo de Lestrobe
(Certo Xornal / CC BY 2.0)

9. Torres do Allo

To gotycko-renesansowe pazo o sympatycznej nazwie (Wieże Czosnkowe), jest jednym z najstarszych w Galisji. Powstało w XVI w. w miejscu gdzie wcześniej znajdowała się średniowieczna forteca z czasów Królestwa Galisji. Północna wieża jest najstarszą częścią kompleksu – pochodzi z XV w. Posiadłość przekształcono w muzeum ukazujące życie w galisyjskich dworach, rzemiosło i etnografię (wstęp bezpłatny). Do naszych czasów zachowały się kamienne piece z XIX w., hórreos (rodzaj spichlerza bardzo charakterystycnegp dla Galisji), a droga do pazo wiedzie pośród XVIII-wiecznych drzew. Brzmi zachęcająco, prawda?

Torres do Allo
(David Márquez Mato / public domain)

8. Pazo da Trave

W niektórych pazos otwarto gospodarstwa agroturystyczne (dziwnie brzmi ta nazwa w odniesieniu do majestatycznego dworu), więc jeśli spodobał Wam się pomysł noclegu w latarni morskiej na atlantyckiej wyspie, to możecie również zatrzymać się w galisyjskim dworku. Ich pełną listę znajdziecie tu. Ceny zaczynają się już od 40 EUR w niskim sezonie do ok. 120 EUR w wysokim, w zależności od pazo. Jednym z ciekawszych obiektów, w których można się zatrzymać jest pazo da Trave. W pobliżu położona jest również fabryka Sargadelos, w której możecie pooglądać i nabyć przepiękną galisyjską ceramikę.

Pazo da Trave
(Estagierita / CC BY 3.0)

7. Pazo de Trasariz

Ten dwór znajduje się w bardzo małej odległości od średniowiecznego zamku w Vimianzo, będącego jednym z najciekawszych i najlepiej zachowanych zamków w Galisji. Od północy do budynku mieszkalnego przylega XVII-wieczna barokowa kaplica, do której wchodzi się zarówno od strony samego pazo jak i z zewnątrz. Niestety obiekt jest własnością prywatną, jak wiele innych dworów w Galisji, więc nie można wejść na jego teren. Na otarcie łez zostaje pobliskie zamczysko. 😉

Pazo de Trasariz
(Jose Luis Cernadas Iglesias / CC BY 2.0)

6. Pazo de Trasalba

To pazo warto odwiedzić ze względu na Otero Pedrayo, niezwykle ważną postać życia kulturalnego i politycznego w Galisji. Jako pisarz, polityk i redaktor Pedrayo działał na rzecz promocji i rozwoju kultury galisyjskiej. Odwiedzając pazo de Trasalba, w którym mieszkał Pedrayo można nie tylko zobaczyć jak wyglądał typowy galisyjski dwór z początku XX w., ale również obejrzeć wystawę poświęconą pisarzowi w stworzonym tu muzeum (wstęp bezpłatny). Na zdjęciu poniżej prywatna kaplica należąca do posiadłości.

Pazo de Trasalba
(Lmbuga / CC BY-SA 4.0)

5. Pazo de Santa Cruz de Rivadulla

XVII-wieczne pazo de Santa Cruz wydaje się wyglądać dość skromnie, nawet surowo przy zbudowanych z dużym rozmachem i przepychem pozostałych dworach z naszego zestawienia. Lecz wrażenie to utrzymuje się tylko do momentu kiedy zajrzymy do ogrodu. Dla wielu jest to jeden z najbardziej fascynujących ogrodów w całej Galisji ze względu na niezwykłą różnorodność i bogactwo roślin ozdobnych, a także wartość botaniczną i krajobrazową. Mogę sobie wyobrazić, że wiele osób odwiedza to miejsce dla samej tylko romantycznej „drogi oliwek”. Produkcja oliwy trwała tutaj aż do XX w.

santa cruz de rivadulla (oliveiras).jpg
Zdjęcie ze strony turismo.gal

4. Pazo de Castrelos

Zbudowane w drugiej poł XVIIw. barokowe pazo de Castrelos to jeden z najlepszych przykładów galisyjskiej architektury pałacowej. Wewnątrz mieści się muzeum Quiñones de León (wstęp bezpłatny), w którym podziwiać można eksponaty związane z archeologią, sztuką Galisji oraz kolekcję ceramiki Sargadelos. Pazo powstało na miejscu średniowiecznej wieży Torre de Lavandeira. W skład kompleksu wchodzi prywatna kaplica, a w ogrodzie źródełka, fontanny, zdroje, rzeźby, ścieżki, pergole. Ogród dzieli się na pięć części: przedogród, ogród różany, francuski i angielski (zwany również „herbacianą łąką” ze względu na zwyczaj właścicieli, którzy pijali tu herbatę w stylu angielskim) oraz las. Niektóre z rosnących w ogrodach kamelii osiągnęły wiek 200 lat i należą do najstarszych w Europie.

Pazo de Castrelos
(HombreDHojalata / CC BY-SA 3.0)

3. Pazo de Lourizán

Już na pierwszy rzut oka pazo de Lourizán odróżnia się wyraźnie od większości innych dworów w Galisji. To dlatego, że nie było budowane przez Galisyjczyków. W XV w. funkcjonowała tutaj farma. Obecną formę nadali mu na pocz. XIX w. kolejni właściciele, którzy pochodzili z Katalonii. W XVIII i XIX w. wielu przedsiębiorczych Katalończyków chętnie inwestowało w przemysł w Galisji, zwłaszcza w przetwórstwo ryb i ich import w rodzinne strony. Jako że Katalończycy już z racji samego położenia geograficznego mieli więcej kontaktu z kontynentalną Europą, a przede wszystkim Francją, obce wpływy znalazły swoje odbicie również architekturze. Ogród należący do pazo jest nie mniej piękny, z wieloma rzadkimi roślinami przyniesionymi przez francuskich ogrodników.

Pazo de Lourizán
(Gabriel González / CC BY 2.0)

2. Pazo de Mariñán

Powstały w XVIII w. w przepięknej lokalizacji nad samym morzem barokowy dwór z perfekcyjnie geometrycznym ogrodem w stylu francuskim. Znajdziecie w nim rzadkie okazy drzewa poziomkowego, orzesznika pekanowego, platana klonolistnego i eukaliptusa. O kameliach nawet nie wspominam – jak w większości innych pazo, jest ich tutaj pod dostatkiem. Wstęp do ogrodu bezpłatny. W celu zarezerwowania wizyty wnętrz samego dworu, należy skontaktować się z administracją (pazo.marinan@dacoruna.gal).

Pazo de Mariñán
(Jose Luis Cernadas Iglesias / CC BY 2.0)

1. Pazo de Oca

Zbudowane na przeł. XVII I XVIII w. w stylu barokowym. Ze względu na piękno ogrodów zajmujących 8 hektarów czasami nazywane jest galisyjskim wersalem. Posiadłość słynie ze wspaniałego ogrodu, w którym rośnie wiele niespotykanych okazów roślin. Szczególną uwagę przykuwają kamelie – niektóre z tutejszych okazów należą do najstarszych w Europie. Do kompleksu przynależy również kaplica i mieszkania robotników. Godziny otwarcia: listopad – marzec: 9.00 – 18.30; kwiecień – październik: 9.00 – 20.30. Ważna informacja: w podobnym przedziale czasowym są zazwyczaj otwarte i inne pazos. Bilet wstępu do ogrodu: 6 EUR.

 

Pazo de Oca
(amaianos / CC BY 2.0)

Obraz główny: Jose Luis Cernadas Iglesias.

3 myśli w temacie “Pazos: romans zimnego kamienia z powabnym kwieciem

Add yours

Dodaj komentarz

Website Powered by WordPress.com.

Up ↑